niedziela, 25 listopada 2012

A ja cały czas się remontuję...

Powoli z ruin z powrotem zaczyna się wyłaniać mieszkanie, termin końca remontu już szlag trafił, bo facet od okien ma poślizg tydzień, ale cóż... nadal jestem dobrej myśli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz