poniedziałek, 26 marca 2012

Tworzę... wszystkiego po trochu :)

Nie wiem dlaczego, ale ja tak lubię zacząć kilka rzeczy naraz :)... najgorsze jest to, że później wszystko na raz trzeba wykończyć ...
A więc zainspirowana pracą na blogu UK lass in US , a mianowicie domkiem dla lalek postanowiłam uszyć córce podobny (no i całkiem szybko mi poszło - parę godzin z przerwami):
Ale moja Królewna zażyczyła sobie większy, więc tworzymy, zakładana wysoko 65 cm:

Korpus wycięty z płyty, niestety w Castoramie tną tylko w linii prostej, więc trzeba było wprowadzić "poprawkę".





Efekt końcowy - "boczne ściany:


na razie tyle, wkrótce więcej ;)...


1 komentarz:

  1. Masz bardzo fajne pomysły, domek jest zachęcający. Może kiedyś jak nauczę się szyć to taki domek córce uszyję.
    Pozdrawiam i zapraszam na nasz blog.

    OdpowiedzUsuń